„Ostseewoche” – „Pokalregatta 1967” – NRD
Regaty o „Puchar Gryfa Pomorskiego 1967” – Szczecin
S/y „Orion” w okresie jesieni 1966 r. i wiosny 1967 r. przygotowany by? szczeglnie w zakresie remontu kad?uba, dodatkowego wyposa?enia nawigacyjnego i nowych ?agli dakronowych. Za?oga jachtu w swoim zakresie stara?a si?, aby jak najlepiej przygotowa? cz??? podwodn?, burty i pok?ad z nadbudwk?, bomy i maszt. Szycie ?agli nadzorowa? w stoczni in?. R. Kauger, ktry od wielu lat stron? regatow? mia? w szczeglnej uwadze.
Na w/w regaty za?og? jachtu stanowili:
Kapitan Bronis?aw Ku?nierz
I of. Eugeniusz Lewandowski, j.st.mor.
II of. Robert Marcinkowski, st.jacht.
III of. Tadeusz Potapczuk, j.st.mor.
Bosman Witold Kociszewski, st.jacht.
Kuk Jerzy Be?dowski, st.jacht.
Z Gdyni do Warnemnde (NRD) za?oga wysz?a w dniu 5.07.1967 r. o godz. 1630 i po dwch dobach zacumowa?a w porcie docelowym. Przelot przez Ba?tyk u?o?y? si? nam do?? korzystnie, kierunki wiatrw sprzyjaj?ce tak, ?e mogli?my spokojnie poprawi? niektre usterki typu regatowego, a w porcie dok?adnie uzupe?ni?.
Brali?my udzia? w II cz??ci XVII Mi?dzynarodowych Regat Tygodnia Ba?tyku w Warnemnde. Start do „Pokalregatta” rozpocz?? si? 12.07.1967 r., a w dwch biegach zatokowych zwyci??yli?my pokonuj?c 38 jednostek w klasie I-szej. Ca?a za?oga otrzyma?a medale XVII Regat „Ostseewoche” oraz kapitan pater? miedzian? „Pokalregatta” za I miejsce w I klasie RORC. Pierwszy start w tych regatach zako?czy? si? pe?nym sukcesem m?odej za?ogi Kpt. B. Ku?nierza. Zwyci?stwo w „Pokalregata” uznawane by?o swego czasu jako nieoficjalne mistrzostwo NRD w ?eglarstwie morskim.
|
Zako?czenie regat w Warnemunde. Na najwy?szym podium kpt. B. Ku?nierz |
Z Warnemnde za?oga „Oriona” wyp?yn??a do ?winouj?cia, aby wzi?? udzia? w pe?nomorskich regatach o najwy?sze trofeum w polskim ?eglarstwie, ktrym by? i jest nadal przechodni Puchar „Gryfa Pomorskiego” ufundowany przez przewodnicz?cego Prezydium WRN w Szczecinie.
Ze ?winouj?cia za?oga „Oriona” wystartowa?a z nieco zmienion? za?og?. Kolegom E. Lewandowskiemu i T. Potapczukowi ko?czy?y si? urlopy i musieli wraca? do pracy. Zast?pili ich Roman S?awi?ski i Marek Owie?niak.
30 lipca o godz. 2200 z redy ?winouj?cia przy blasku reflektorw ze statku startowego 24 jachty polskie i 10 NRD-owskich wystartowa?o do wielkiego wy?cigu na trasie 300 Mm w trjk?cie: ?winouj?cie – latarniowiec Falsterborer niedaleko Treleborga – wyspy Christiansoe po op?yni?ciu Bornholmu – ?winouj?cie.
Za?oga „Oriona” wystartowa?a jako czternasta. W nocy ca?a za?oga pilnie obserwowa?a wszystkie ?wiat?a statkw i na wschodnim wybrze?u NRD latarnie identyfikuj?c je, co pomaga?o utrzymywa? prawid?owy kurs jachtu. Rano 31 lipca przy blasku wstaj?cego s?o?ca, niedaleko klifowych brzegw Rugii, I-szy oficer R. Marcinkowski melduje dostrze?onych za ruf? tylko dwch konkurentw. Falsterborer min?li?my jako pierwsi, a za nami po raz ostatni ogl?dali?my b?d?cych daleko za ruf? przeciwnikw. W trakcie ?eglowania przez ca?y czas trafiali?my na s?abe wiatry wiej?ce z r?nych kierunkw, ale sprzyjaj?cych nam, co oczywi?cie wykorzystywali?my bardzo skrz?tnie. Umiej?tno?ci tej nauczyli?my si? podczas wielu startw w r?nych regatach na „Orionie”, z czego za?oga s?yn??a w?rd ?eglarzy, nie tylko gdy?skich.
Christiansoe min?? „Orion” bardzo wcze?nie i to tak, ?e komisja s?dziowska dzia?aj?ca na statku „?u?yce” zosta?a zaskoczona tak wczesnym przybyciem na punkt kontrolny i dopiero po dwch milach od mini?cia przez „Oriona” skalistych wysepek ruszy?a w pogo?, by odnotowa? jaki to jacht min?? punkt kontrolny.
P?yn?li?my wzd?u? wschodnich brzegw Bornholmu z wiatrem niezbyt silnym, kiedy niespodziewanie p?k? w samym ?rodku stary, jedyny nasz spinaker. Jego powierzchnia ca 139 m2 . Marcinkowski z Kociszewskim fantastycznie po mistrzowsku go zeszyli w ci?gu oko?o 3 godzin. Sytuacja zosta?a uratowana, a za?oga mog?a ?apa? znowu najl?ejsze wiaterki. Najbardziej denerwuj?ce chwile czeka?y nas niedaleko mety na Zatoce Pomorskiej. Oko?o 20 Mm przed met? trafili?my na niesamowit? flaut?. Jacht straci? szybko??, ?agle zwisa?y prawie nieruchome, za nami widoczni ju? byli konkurenci, znajdowali si? bowiem kilkana?cie mil od nas, a ich odleg?o?? szybko si? zmniejsza?a. Wreszcie doczekali?my si? wiatru, ale do mety musieli?my halsowa?. Met? min?li?my 2 sierpnia wyprzedzaj?c najgro?niejszych przeciwnikw o oko?o 1,5 godziny. Obok nagrody – Pucharu Gryfa Pomorskiego – zdobyli?my rwnie? jako najlepszy i najszybszy jacht w regatach „Puchar Przechodni Przewodnicz?cego Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Szczecinie”.
Niezale?nie od w/w pucharw kapitan zwyci?skiego jachtu otrzymuje zwykle na w?asno?? replik? „Pucharu Gryfa Pomorskiego” w zmniejszonym formacie.
Kpt. Bronis?aw Ku?nierz |